Odkąd zostałam mamą, w mojej głowie zaczęły pojawiać się niezliczone przemyślenia i pytania dotyczące rodzicielstwa. Jedno z tych pytań, które pojawia się wciąż i na okrągło brzmi: DLACZEGO RODZICELSTWO JEST TAK TRUDNE? Bo przecież łatwe nie jest i nikt, do innego zdania na ten temat, mnie nie przekona. Ani uliczne bilbordy, z których zerkają wspaniali rodzice ze swymi pociechami, ani reklamy telewizyjne promujące wizję cudownego rodzicielstwa. Ani kolorowe czasopisma, w których aż roi się od artykułów opowiadających o spełnionych matkach i zadowolonych ojcach, którym z banalną wręcz łatwością przychodzi wychowywanie własnych dzieci. Ale… może zacznę od początku…

Z każdej strony otaczała mnie nowość, chaos, poczucie zagubienia, ale też odpowiedzialność i konieczność natychmiastowego odnalezienia się w roli rodzica. Łatwo nie było, bo różnica pomiędzy moim wyobrażeniem o macierzyństwie, a rzeczywistym stanem rzeczy, była tak duża, że aż zaskakująca, żeby nie napisać przytłaczająca. Bo moje dziecko nie miało nic wspólnego z uśmiechniętym i różowym bobasem z reklamy TV, a ja – nic wspólnego z elegancką, zadbaną i uśmiechniętą mamą z kolorowego czasopisma… Trzymałam w ramionach swoje upragnione dziecko – powód mojego zmęczenia, niewyspania, może nawet rozgoryczenia…

Dziś jestem mamą 4,5 - letniego Stasia. Dobrą? Złą? Uważam, że najlepszą, jaką mogę być dla swojego dziecka. Mamą radosną i mądrze kochającą swoje dziecko. Ale też mamą zmęczoną, krzyczącą, mającą chwile słabości i zwątpienia. Nie idealną. Za to świadomą, że rodzicielstwo jest bardzo odpowiedzialnym zadaniem i wiąże się z ogromnym obciążeniem emocjonalnym, wynikającym z zależności i niezwykłej bliskości z dzieckiem i podporządkowaniem temu dziecku swoich spraw…
Rodzicielstwo jest odpowiedzialnym zadaniem, bo to od nas – rodziców zależy, kim w przyszłości stanie się nasze dziecko. Bo nie chodzi przecież o to, żeby mieć najmodniej ubranego przedszkolaka, leczo o to, by ten przedszkolak stał się w przyszłości fajnym, mądrym, zaradnym, kochającym, wrażliwym i dobrym człowiekiem.
Rodzicielstwo nie jest łatwe. W dodatku bywa męczące. Gdy jednak nauczymy wybaczać sobie popełniane błędy i uświadomimy sobie trudność zadania, którego się podjęliśmy zostając rodzicem, to być może okaże się, że rodzicielstwo jest najwspanialszą podróżą w nieznane, pełną nie tylko zarwanych nocy, płaczu, bezsilności i zwątpienia, ale też szczęścia, radości i bezwarunkowej miłości.
http://www.mamabiznesowa.pl/rodzicielstwo-jest-trudne/
http://mumme.pl/2018/04/14/rodzicielstwo-jest-trudne/
http://wspolczesnarodzina.pl/dlaczego-rodzicielstwo-trudne/
Absolwentka studiów magisterskich na Uniwersytecie Gdańskim (Wydział Biologii, Geografii i Oceanologii) oraz studiów podyplomowych z zakresu Edukacji Przedszkolnej w Wyższej Szkole Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Warszawie (Wydział Nauk Społecznych i Filologii).
Jestem pod wielkim wrażeniem. Świetny artykuł.
OdpowiedzUsuńOgólnie kwestia posiadania niemowlaka jest czymś niezwykle ważnym i na pewno całkiem sporo zmienia w naszym życiu. Muszę przyznać, że ja również czytałam jakiś czas temu https://whisbear.com/pl/blog/e-dziecko-mamo-tato-dajcie-sobie-pomoc/ bardzo fajny materiał na temat rodzicielstwa.
OdpowiedzUsuń