Nie biegaj! Nie skacz! Zejdź stamtąd! Zrobisz sobie krzywdę! Ile razy powtarzaliśmy te zdania. Potrzeba ruchu jest naturalna i czasami ciężka do zaspokojenia szczególnie u dzieci w wieku przedszkolnym. Najlepszym miejscem żeby się „wyszaleć” jest plac zabaw lub podwórko. Jednak, choćbyśmy się bardzo starali, nie da się spędzać na nim każdego dnia. Mimo częstego upominania „Pomyśl zanim zrobisz”, dziecko przedszkolne najpierw reaguje ruchem.
Wiek przedszkolny jest tak zwanym złotym okresem rozwoju dziecka. To w tych latach dzieci najszybciej uczą się nowych rzeczy, najłatwiej jest im przyswoić sposoby korzystania z roweru, style pływackie, sztuki walki, jazdę na nartach, grę w piłkę, grę na instrumentach, czy związany z rozwojem intelektualnym - język obcy.
Sprawność ruchowa dziecka przejawia się w tzw. motoryce dużej (biegi, wspinanie się, pływanie, skoki) oraz motoryce małej (manipulacje na przedmiotach, chwytanie, posługiwanie się narzędziami). W okresie przedszkolnym potrzeba ruchu jest ogromna. Ze względu na nią dzieci mają tendencję do ruchów rozrzutnych, często zbyt obszernych lub w większej ilości niż jest to potrzebne. Dzięki takiemu wypróbowywaniu, ruchy stają się z czasem bardziej harmonijne i płynne. W ten sposób dzieci doskonalą koordynację ruchową. Poruszanie się staje się bardziej przemyślane, celowe oraz dokładne. Dzięki dokładności ma szanse rozwijać się motoryka mała oraz wykonywanie czynności samoobsługowych. Działania z związane z tym typem motoryką jest wbrew pozorom dużo trudnej opanować. Są one mniej intuicyjne i bardziej męczące niż ruchy dużych partii mięśniowych należących do zakresu motoryki dużej. Jest to przeciwnie niż u osób dorosłych. Wiąże się to również z wydolnością młodego organizmu i jego psychiką. Dzieci odmiennie niż dorośli szybciej się męczą, ale i proces regeneracji przebiega u nich znacznie szybciej. To dlatego często mówimy, że dziecko ma niespożyte pokłady energii. Zmęczenie u dzieci najczęściej wynika z nierównomiernie rozłożonych przerw. Dlatego pociechy co jakiś czas same (nieświadomie) zmieniają formę ruchu.
Rozwój ruchowy nie jest jednak równomierny. Zależy on od budowy ciała i predyspozycji genetycznych (m.in. płeć), a jego tempo z roku na rok się zmienia. Rozwój motoryczny (ruchowy) uwarunkowany jest prawidłową budową i czynnością układu ruchu oraz sterującego nim układu nerwowego. Najważniejsze są tu prawidłowa budowa i działanie układu kostno-stawowego i mięśniowego, kręgosłupa, tułowia i kończyn, zwłaszcza stóp. O przebiegu tego rozwoju decydują też czynniki genetyczne (tzw. uzdolnienia ruchowe) i wpływy zewnętrzne (stymulowanie ze strony środowiska).
Dla pierwszych lat życia charakterystyczna jest znaczna dynamika rozwoju. Niemowlę cechuje brak koordynacji ruchów. Dziecku trzyletniemu natomiast ciężko jest wysiedzieć w miejscu. Nieustanne jest ono zajęte eksplorowaniem otaczającego środowiska czy w czasie ruchu manipulacją na zabawkach. Około 3 roku życia koordynację funkcji motorycznych przejmuje kora mózgowa, a proste ruchy lokomocyjne są opanowane w podstawowym zakresie. Zaczyna się rozwijać także integracja neuromotoryczna. Ruchy dzieci czteroletnich w porównaniu do swoich młodszych kolegów stają się bardziej pewne i precyzyjne a dzieci coraz zwinniejsze. Lepiej niż młodsze reagują na sygnały i polecenia a także mają mniej problemu ze skupieniem uwagi. U pięciolatków następuje przyspieszenie rozwoju motorycznego. To właśnie głównie wiek 5 lat nazywany jest „złotym okresem rozwoju”. Wzrasta doświadczenie oraz rozwija się pamięć ruchowa. W tym wieku również zaczynają się uwypuklać różnice między płcią w trakcie wykonywania różnych czynności. Dzieci sześcioletnie stają się natomiast silniejsze i sprawniejsze w zakresie wcześniej doskonalonych czynności. Związane jest to z osiąganiem gotowości szkolnej określanej jako gwarancja prawidłowej adaptacji w nowym środowisku szkolnym. Siedmiolatki idąc do szkoły opanowują prawie połowę ruchów charakterystycznych dla człowieka już dorosłego, a współpraca kończyn dolnych i górnych oraz tułowia jest zauważalna w trakcie chodu. U dzieci siedmioletnich pogłębiają się zainteresowania sportowe oraz wzrasta siła motywacji, a także związane z tym osiąganie sukcesu na polu motoryki.
Potrzeba ruchu to nie tylko bieganie i skakanie ale również najprostsze codzienne czynności, które nie wymagają obszernych ani szybkich ruchów. Jednak w tych drugich dziecko odnajduje najwięcej przyjemności. Ruchowe „pobudzenie” dziecka może być oznaką prawidłowego rozwoju układu ruchu (i nie tylko!), a także najlepszą, bo naturalną i spontaniczną, okazją do zaobserwowania nieprawidłowości. Jest ono również oznaką samodzielności i pewności siebie. Dlatego pozwalajmy dzieciom skakać, biegać i tańczyć na ile tylko możemy. Każda ich czynność jest kolejną próbą rozwijania mięśni, repertuaru ruchów oraz doskonalenia ich.
Opracowała: Dominika
Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego na kierunku Pedagogika, ze specjalizacjami: Wczesnoszkolne Nauczanie Języka Angielskiego oraz Animacja Społeczno-Kulturalna.